piątek, 31 stycznia 2014

...

Witajcie
Jako że od bardzo dawna nic tu nie opublikowałam, postanowiłam się na ten temat wypowiedzieć.
Nie, nie porzucam opowiadania. Właściwie... to mam co do niego wielkie plany :)
Zrobiłam już wiele drzew genealogicznych bohaterów, dokładnie ich porozpisywałam, zaplanowałam początek historii... Nie wykluczone, że pojawi się tu nowy początek, nowy prolog, trochę przekształcony i poprawiony... Ale! Właśnie, zawsze jest w życiu jakieś ale.
Jestem niemalże pewna, że nie opublikuję tu tego do maja. Matura. To jedno słowo powinno wyjaśnić wszystko. A ja, jako osoba nieco przewrażliwiona, cierpiąca na przerost ambicji i żyjąca w przeraźliwym lęku, że mogłabym się na to UW nie dostać... nie potrafię myśleć już o niczym innym.
Wybaczcie te zastoje i brak rozdziałów. Nie wiem, czy ktokolwiek tu jeszcze wchodzi...
W każdym razie - ja wrócę :)
Wiem, że do maja, mam jeszcze dużo czasu, ale... siadając nad pustą kartką papieru nie potrafię się skupić...nie potrafię bez wyrzutów sumienia poświęcić na pisanie chociażby jednego dnia. A nie chcę wstawiać czegoś, z czego nie będę zadowolona, bo nie o to w tym chodzi. Nie chcę publikować czegoś, co w pełni nie wyraża mnie, moich przekonań i zamysłów. Dlatego wybaczcie, mam nadzieję, że jeszcze kiedyś tu wpadniecie, bo myślę... że chyba będzie warto ;)

Obserwatorzy